Piłkarze Orła rozpoczęli mecz od ataków na bramkę Andrespolii. Już w 4 minucie dośrodkowanie Garbacza musiał wybijać głową Leonow. Dwie minuty później ponownie Leonow musiał ratować wślizgiem swój zespół po szybkim ataku gości prawym skrzydłem.
W 8 minucie dobrą akcję przeprowadza Andrespolia. Piłkę na szesnastym metrze na wprost bramki dostaje Estemberg i zamiast zagrywać od razu na dojście do Niżnikowskiego próbuje zwodem minąć obrońcę co kończy się stratą piłki.
W 18 minucie pomocnik Orła odbiera w środku boiska piłkę Jaśkiewiczowi, podaje prostopadle do wychodzącego Czajkowskiego i od razu robi się groźnie w rejonie naszej bramki. Wyście Pawła Leonowa do linii bocznej i wybicie piłki na aut zażegnuje niebezpieczeństwo. Cztery minuty później kiks Leonowa i znów gorąco robi się pod bramką Kulpy. Sytuację tym razem ratuje wejście wślizgiem Rafała Kępki.
25 minuta. Rzut rożny z prawej strony i dośrodkowanie Artura Garbacza wprost na głowę do Czajewskiego który urywa się naszym obrońcom i groźnie strzela kilka centymetrów nad poprzeczką.
W 30 minucie przed szansą stają gospodarze. Po dośrodkowaniu Wilka, bramkarz Orła Segun Solagbade końcami palców zmienia lekko tor lotu piłki zdejmując ją z głowy skaczącego Pawła Leonowa.
W 33 i 34 minucie doskonałe okazje do zdobycia bramek mają Garbacz i Olczyk. Najpierw w sytuacji sam na sam doskonała interwencją popisuje się Dawid Kulpa broniąc strzał napastnika Orła a chwilę później strzał Olczyka mija minimalnie słupek.
W doliczonym czasie przed szansą na bramkę staje Niżnikowski po otrzymaniu piłki na polu karnym. Zamiast od razu uderzać, przyjmuje piłkę i zostaje zepchnięty przez obrońców do linii końcowej a jego strzał z ostrego kąta przechodzi obok bramki.
W pierwszej połowie duże trudności sprawiali naszym obrońcom skrzydłowi gości Czajkowski i Garbacz którzy często zamieniali się na skrzydłach a straty w środku boiska automatycznie stwarzały zagrożenie dla naszej bramki. Piłkarze Orła grali agresywnie na pograniczu faulu (trzech zawodników w pierwszej połowie zobaczyło żółte kartki) z czym nie mogli sobie poradzić nasi piłkarze.
Po przerwie trener Karasiński zmienił niewidocznego w ataku Estemberga wprowadzając w jego miejsce Kurzawę. Damian od meczu w Uniejowie nie potrafi się odnaleźć i widać u niego spadek formy.
Druga połowa rozpoczęła się od zaskakującego choć zbyt lekkiego strzału na bramkę Orła Niżnikowskiego i bramkarz gości nie miał problemów z jej złapaniem. W 53 minucie stało się. Po rzucie rożnym piłka przeszła nad głowami zawodników i trafiła do dobrze ustawionego przed lewym narożnikiem naszego pola karnego Gławędy który nie zastanawiając się huknął nią w kierunku naszej bramki. Nieszczęśliwa interwencja Rafała Kępki próbującego wybić ją i piłka wpada do siatki Andrespolii. Jest 0 – 1.
Pięć minut później drugą żółtą i konsekwencji czerwoną kartkę widzi zawodnik Orła strzelec bramki Kamil Gławęda. Andrespolia staje przed szansą. Niestety nerwy dają znać o sobie. W 59 minucie za dyskusje z sędzią żółty kartonik ogląda Paweł Leonow.
W 60 minucie z lewej strony pola karnego gości po ziemi strzela Kopa ale bramkarz gości końcem palców przekierowuje ją tak, że ta minimalnie mija słupek jego bramki. W 61 minucie za faul żółtą kartką zostaje ukarany Mateusz Turek. W 63 minucie schodzi z boiska kontuzjowany Damian Kopa a w jego miejsce trener wprowadza Eisicharda. Andrespolia atakuje bardziej zdecydowanie jednak nie przekłada się do na wynik.
W 70 minucie za faul z tyłu na wychodzącym na pozycję piłkarzowi gości czerwoną kartkę sędzia pokazuje Kurzawie. Wraca koszmar z poprzednich meczów, że po raz któryś nie potrafimy grać w przewadze.
W 72 minucie w końcu zdecydowana akcja Wilka który po doskonałym podaniu Gumela mija środkowego obrońcę i strzałem po ziemi w prawy róg zdobywa wyrównanie dla Andrespolii. Trzy minuty później w dyskusję z sędzią wchodzi Kamil Gumel która kończy się żółtą kartką dla naszego zawodnika.
W 76 minucie kolejna zdecydowana akcja Wilka stwarza zagrożenie pod bramką Orła. Do akcji ofensywnych zaczyna włączać się na lewej stronie Turek i 79 minucie po ładnym rajdzie uderza precyzyjnie w okienko. Jednak Solagbade jest dobrze ustawiony i najwyższym trudem przenosi piłkę nad poprzeczką.
W 89 minucie za krytykę decyzji sędziego upomniany żółtą kartka zostaje Garbacz.
W doliczonym czasie gry obie drużyny mają okazję do zdobycia bramki. Najpierw wyjście z bramki Kulpy w sytuacji sam na sam ratuje Andrespolię a w ostatnich sekundach strzał z głowy Leonowa po rzucie rożnym ociera się o słupek bramki gości.
Na minutę przed końcem za faul na Turki drugą żółtą kartkę i w efekcie czerwoną ogląda najlepszy na boisku piłkarz Orła Tomasz Czajkowski.