Dzisiaj rozpoczęła rozgrywki ligowe Andrespolia 2003. O godzinie 17:00 na boisku w Tuszynie zmierzyła się z tamtejszą MUKS Akademią Piłkarską. Od pierwszej minuty lepiej na dużo większym boisku lepiej czuli się piłkarze z Tuszyna którzy w pierwszych kilkunastu minutach uzyskali przewagę. Ich akcje były bardziej składne i stanowiły zagrożenie dla bramki Andrespolii. W 12 minucie Andrespolia przeprowadziła szybki kontratak w wyniku którego szesnaście metrów od bramki Tuszyna został sfaulowany Kuba Włodarczyk. Rzut wolny wykonywał Mateusz Malec. Posłał potężne, mierzone uderzenia a piłka odbijając się od poprzeczki i ziemi zatrzepotała w siatce gospodarzy. Od tej chwili grę zaczęła kontrolować Andrespolia. Akcje piłkarzy w granatowych strojach coraz częściej zagrażały bramce gospodarzy. Problemem była duża ilość pozycji spalonych wśród naszych zawodników. W 19 minucie piłkarze Akademii oddali groźny strzał na bramkę Andrespolii ale zmierzającą pod poprzeczkę piłkę wybił na róg Michał Krawczyk.
W drugiej połowie więcej okazji do zdobycia gola miała Andrespolia. Wystarczy przywołać choćby trzy sytuacje gdy nasi zawodnicy mieli przed sobą tylko bramkarza gospodarzy ale w ostatniej chwili brakło zimnej krwi. W 45 minucie Mateusz Malec "zakręcił" obroną Tuszyna i wystawił piłkę Miłoszowi Skorupińskiemu który nie dał szans bramkarzowi i zdobył drugą bramkę.
Trzy minuty później niefrasobliwość w środku pola piłkarzy Andrespolii została ukarana. Strata piłki na środku boiska i szybka kontra AP Tuszyn zakończyła się zdobyciem kontaktowej bramki przez Filipa Banaszczyka. Na dwie minuty przed końcem znów na listę strzelców mógł się wpisać Mateusz Malec ale tym razem jego strzał z rzutu wolnego w ładnym stylu obronił Igor Krupa który był wyróżniającym się piłkarzem w drużynie gospodarzy.